Gra znana wszystkim. Ale jako, że my nie miałyśmy takiej w domu, to zrobiłyśmy ją same. Ja dzień wcześniej przygotowałam kartoniki z narysowanymi flamastrem rysunkami, wszystkie razy dwa. Następnego dnia Zosia wybierała kolory i jeden sama malowała, drugi malowałam ja. Kartoniki były jednak za cienkie i brudziły się od kredek trochę, a poza tym flamaster prześwitywał, więc drugą stronę obkleiłyśmy na czerwono.
I już można grać :)
Bardzo ładne i przyjazne rysunki :) Gratulacje
OdpowiedzUsuńRewelacyjne ;)
OdpowiedzUsuńCo prawda mamy w domu memory,ale takie samorobne na pewno sprawiają o wiele więcej frajdy ;)