4 lata temu zostaliśmy rodzicami! Magiczna data!
Dekoracje w mieszkaniu- kwiatki na ścianie kupiłam na allegro, a girlandę na lampie i kwiatki na drzewie sama zrobiłam i takie kwiatki były też na drzwiach.
Jedzonko- przebój dzieci, czyli galaretowe żelki! Ja zrobiłam z czerwonej galaretki, ale w połowie był jogurt naturalny i warstwami za pomocą strzykawki nalewałam do formy (formę szybko do lodówki, a miski z galaretką były w ciepłej wodzie, by mi nie zastygały- bardzo szybko to zrobiłam), efekt super! A formy to silikonowe serduszka i blacha na mini muffinki. Do tego muffinki z jagodami i tort truskawkowy, były też mini serniczki, ale nie załapały się na zdjęcie.
A to dzisiejsza Czterolatka!
Uściski urodzinowe dla Zosi!
OdpowiedzUsuńPiękna dekoracja, a galaretkowe serduszka mniam....
100 latek :))
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego małej solenizantce! ;-) świetny pomysł z tymi galaretkowymi żelkami... chyba go kiedyś skopiuję, jeśli pozwolisz... ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ummm, wygląda pysznie przyznam i tak... różowo:)
OdpowiedzUsuńDroga Zosieńko,
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego z okazji 4 urodzin. Życzymy Ci odwagi w samodzielnym zdobywaniu świata, nieskończonej ilości kreatywnych pomysłów, wspaniałych przyjaciół i przede wszystkim spełnienia najskrytszych marzeń.
Ewa, Antoś i Kuba
Sto lat! Przyjęcie wygląda super!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla Zosi! nie wiem czemu ja myślałam, że ona ma już 5 lat!
OdpowiedzUsuńDekoracje piękne!
Dziękujemy! A Zosia to 4-latka wygladąjaca przynajmniej na 6 lat ;) Po tatusiu taka duża :) Niedługo mnie przerośnie ;)
OdpowiedzUsuń