środa, 6 marca 2013

Różowy, serduszkowy tort

Koleżanka mojej Zosi poprosiła mnie, bym na jej 6-te urodziny upiekła tort. Postanowiłam wykorzystać ten moment, by pobawić się barwnikami spożywczymi, których jeszcze nigdy nie miałam w rękach.
Biszkopty upiekłam według przepisu z mojego ulubionego bloga Moje Wypieki. Do każdego biszkoptu dodałam inną ilość różowego barwnika. W ten sposób uzyskałam 3 blaty ciasta, od ciemnoróżowego, do jasnoróżowego, które posmarowałam dżemem truskawkowym i przełożyłam bitą śmietaną.
 
 
Boki ciasta pokryłam masą maślaną również z dodatkiem barwnika i trochę pobawiłam się w cieniowanie.
 
 
Na środku jest serce zrobione z masy cukrowej z odrobiną barwnika. Masę rozwałkowałam, położyłam na nią serce wycięte z tektury i nożykiem wycięłam wybrany kształt. Serce przykleiłam do ciasta, za pomocą masy maślanej. Ponieważ zostało mi trochę masy cukrowej, to dodałam więcej barwnika i zrobiłam ciemnoróżowe kuleczki, które ułożyłam dookoła środkowego serca.
 
 
Napis zrobiłam z lukru (woda/ może być białko jajka + cukier puder + barwnik) przy pomocy fantastycznego pisaka, do którego wystarczy dodać lukier, bądź stopioną czekoladę i nawet dzieci w prosty sposób mogą ozdabiać ciasteczka/ naleśniki :)
 
A tutaj gotowy różowy tort w kształcie serca :)
 
Oraz tort już na imprezie :)

W moim odczuciu tort był za słodki, ale przynajmniej był bardzo różowy ;)

Jeśli ktoś nie chce używać sztucznych barwników to zarówno masę maślaną, jak i masę cukrową fantastycznie można zabarwić na różowo sokiem z buraka (buraka zetrzeć na drobej tarce i przez sitko uzyskać sok).
Taki naturalny tort robiłam na urodzinach Zosi.Na wierzchu jest zabarwiona burakami masa cukrowa, a napis jest z barwionego lukru.

 A tutaj ciasteczka z czystego lukru, oraz z lukru barwionego burakiem.

Nie próbowałam jednak barwić burakiami ciasta, ale z pewnością spróbuję.

4 komentarze:

  1. a u nas jutro impreza...3latka!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie śliczne wypieki! ;-) My również mieliśmy w sobotę imprezę urodzinową mojego trzylatka (jest z 10. marca), i co ciekawe, ja również upiekłam kolorowy tort, haha, ale z innego przepisu, polecam! http://www.kwestiasmaku.com/desery/torty/tort_pomaranczowy_z_galaretka/przepis.html
    Pozdrawiam,
    Moni
    www.panitanguera.blogspot.ca

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow jestem oczarowana waszymi wypiekami. Przepiekne i pewnie tak samo smakowite :)

    OdpowiedzUsuń