niedziela, 24 lipca 2011

Zabawy pod żaglami


W tym roku w końcu udało nam się parę dni popływać. Jednak wcześniej zupełnie nie miałam czasu na przygotowanie zabaw dla nas na rejs. Wzięłyśmy ze sobą nasze magiczne flamastry ( flamastry Zosia dostała od cioci z Anglii i ma 4 różne zestawy, m.in. takie, że pisze się jednym kolorem, a gdy w tym samym miejscu narysujesz coś specjalnym białym flamastrem, to zmienia się kolor- tego zestawu najczęściej używałyśmy), zeszyt, książkę oraz naszą szpiegowską książeczkę. Czasu było niewiele na zabawy, bo pogoda dopisała, ale chciałam napisać o magicznych flamastrach, bo dają naprawdę dużo możliwości!

My wypróbowałyśmy tylko 3 zabawy na razie:

1. Narysowałam wzór (pawie oko) i zadaniem Zosi było dorysowywanie większej ilości okręgów za pomocą białego flamastra, dzięki temu obrazek uzyskiwał nowe kolory. I najlepiej, by nowy okrąg dobrze się wpasował w te, które już są i na nie nie nachodził.

2. Labirynt. Narysowałam prostą trasę na żółto. Żółtą trasę obrysowałam na niebiesko. Zadaniem Zosi było przejście labiryntu tak, by nie najechać na niebieską linię, gdy jednak najechała, to w tym miejscu zmieniał się kolor na jasnoniebieski! Super zabawa :)

3. Napisałam imię Zosi, a ona białym flamastrem miała pisać po śladzie.

Przed nami ciąg dalszy wakacji, jak wrócimy, to napiszemy jak jeszcze wykorzystałyśmy nasze magiczne flamastry :)

A tu nasza żeglarka! Spisała się genialnie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz