Czasu na zabawy ostatnio mało, bo Zosia po przedszkolu i spacerze już niewiele sił ma. Więc ostatnio bawimy się koralikami.
Wczoraj Zosia zrobiła korale z drewnianych koralików.
A dziś z makaronowych z literkami. Sama wymyślała co będzie napisane (z użyciem naszych imion, bo to ma w miarę opanowane), ja pisałam to na kartce, a ona nawlekała :)
ale podobna do Mamy!!!
OdpowiedzUsuńjak byłam mała to moja mama robiła mi korale z makaronu w kształcie maleńkich gwiazdek, część podpiekała na suchej patelni co dawało im brązowy kolor a potem nawlekała na zmianę np. 5 ciemnych, 5 jasnych...
Oj chyba tylko włosy po mamie.. jak dla mnie to obie dziewczynki to cały tata :) a już zakupiłam mini gwiazdki do nawlekania- bardzo fajny pomysł z tym podpiekaniem! Na pewno wypróbujemy!
OdpowiedzUsuńFajne korale :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna zabawa dla małych księżniczek coś o tym wiemy.
OdpowiedzUsuńŚwietna i prosta zabawa! Coś czuję, że zaraz po świętach i my będziemy robić kolorowe korale:) Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńzeal replica bags replica bags karachi replica bags pakistan
OdpowiedzUsuńgiannis shoes
OdpowiedzUsuńjordan 1 mid
golden goose
chrome hearts store
moncler outlet
moncler
yeezy 700
palm angels outlet
off white jordan 1
birkin bag