Koleżanka mojej Zosi poprosiła mnie, bym na jej 6-te urodziny upiekła tort. Postanowiłam wykorzystać ten moment, by pobawić się barwnikami spożywczymi, których jeszcze nigdy nie miałam w rękach.
Biszkopty upiekłam według przepisu z mojego ulubionego bloga Moje Wypieki. Do każdego biszkoptu dodałam inną ilość różowego barwnika. W ten sposób uzyskałam 3 blaty ciasta, od ciemnoróżowego, do jasnoróżowego, które posmarowałam dżemem truskawkowym i przełożyłam bitą śmietaną.
Boki ciasta pokryłam masą maślaną również z dodatkiem barwnika i trochę pobawiłam się w cieniowanie.
Na środku jest serce zrobione z masy cukrowej z odrobiną barwnika. Masę rozwałkowałam, położyłam na nią serce wycięte z tektury i nożykiem wycięłam wybrany kształt. Serce przykleiłam do ciasta, za pomocą masy maślanej. Ponieważ zostało mi trochę masy cukrowej, to dodałam więcej barwnika i zrobiłam ciemnoróżowe kuleczki, które ułożyłam dookoła środkowego serca.
Napis zrobiłam z lukru (woda/ może być białko jajka + cukier puder + barwnik) przy pomocy fantastycznego pisaka, do którego wystarczy dodać lukier, bądź stopioną czekoladę i nawet dzieci w prosty sposób mogą ozdabiać ciasteczka/ naleśniki :)
A tutaj gotowy różowy tort w kształcie serca :)
Oraz tort już na imprezie :)
W moim odczuciu tort był za słodki, ale przynajmniej był bardzo różowy ;)
Jeśli ktoś nie chce używać sztucznych barwników to zarówno masę maślaną, jak i masę cukrową fantastycznie można zabarwić na różowo sokiem z buraka (buraka zetrzeć na drobej tarce i przez sitko uzyskać sok).
Taki naturalny tort robiłam na urodzinach Zosi.Na wierzchu jest zabarwiona burakami masa cukrowa, a napis jest z barwionego lukru.
A tutaj ciasteczka z czystego lukru, oraz z lukru barwionego burakiem.
Nie próbowałam jednak barwić burakiami ciasta, ale z pewnością spróbuję.
wow cudne!
OdpowiedzUsuńmasz talent :)
a u nas jutro impreza...3latka!!!!!!
OdpowiedzUsuńJakie śliczne wypieki! ;-) My również mieliśmy w sobotę imprezę urodzinową mojego trzylatka (jest z 10. marca), i co ciekawe, ja również upiekłam kolorowy tort, haha, ale z innego przepisu, polecam! http://www.kwestiasmaku.com/desery/torty/tort_pomaranczowy_z_galaretka/przepis.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Moni
www.panitanguera.blogspot.ca
Wow jestem oczarowana waszymi wypiekami. Przepiekne i pewnie tak samo smakowite :)
OdpowiedzUsuń