15 listopada nasza Marysieńka skończyła 2 latka!
A tak udekorowałyśmy domek :) Całość w tonacji niebiesko- fioletowej z odrobiną różu :)
Napis to wydrukowane kontury literek pomalowane na niebiesko przez Zosię. Następnie nakleiłyśmy na nie powycinane dziurkaczem różowe kwiatuszki. Całość standardowo zalaminowana, a później na żyłce powieszona :)
Inspirację do girland znalazłam tu . Ja użyłam bibułek w naszej tonacji- niebieskiej, fioletowej i różowej. Część „płatków” z girlandy poobklejałyśmy wyciętymi dziurkaczem kwiatuszkami, takimi jak przy napisie. Girlanda bibułkowa to super pomysł, bo jest efektowna, tania i bardzo szybko się ją robi! Ja wycinałam bibułkę składając ją paro krotnie, więc nie wycinałam każdego „płatka” osobno, tylko hurtowo ;) Polecam!
Na ścianach były kwiatki fioletowo- niebieskie, takie same jak podczas urodzin Zosi. Z większości kwiatuszków, razem z moją super pomocnicą Zosią, wykleiłyśmy cyfrę 2, a pozostałe kwiatki rozsiały się na ścianach ;)Kwiatki później przekleimy do pokoju dziewczynek, gdzie ciągle są kwiatki po zosinych urodzinach.
Oprócz tego była cała masa balonów niebieskich i fioletowych. I kolorowe słodkości oczywiście, ale niestety jestem bez aparatu, bo mi padł… :( dlatego nie mam zdjęć z samych urodzin.
Ale moja serdeczna koleżanka Agnieszka pożyczyła mi na parę dni swój aparat, więc nadrabiam zaległości :) Bardzo dziękuję Agnieszko!
poniedziałek, 21 listopada 2011
wtorek, 8 listopada 2011
Sylabowe Bingo pamięciowe :)
Jako, że wciąż poznajemy sylaby, to przedstawiam naszą kolejną sylabową grę.
To gra łącząca w sobie zasady z BINGO i MEMORY.
Każdy z graczy losuje jedną planszę na której są sylaby i proste wyrazy ( u nas MAMA, TATA, ZOSIA, MARIA, BABCIA, DZIADEK, UCHO, OKO, NOS, ZĘBY, USTA- czyli słowa, które Zosia globalnie zna).
Oprócz plansz z sylabami są też pojedyncze kwadraciki z sylabami/ wyrazami.
Gra polega na tym, że każdy z graczy po kolei odkrywa kwadraciki z sylabami / wyrazami (oczywiscie kwadraciki odwrócone są napisem do dolu) i jeśli wybrany kwadracik pasuje do sylab/ wyrazów, które gracz ma na swojej planszy to go zabiera i odkłada na swojej planszy, jeśli zaś nie pasuje, to odklada z powrotem na srodek stolu.
Każdy gracz obserwuje dokładnie ruchy innych graczy i próbuje zapamiętać, co było wcześniej odkrywane i czy przypadkiem inny gracz nie odkrył kwadracika z jego sylabą/ wyrazem.
Wszystkie odkrywane sylaby/wyrazy są oczywiście czytane.
Wygrywa ten gracz, który jako pierwszy zapełni swoją planszę :)
Żeby gra była weselsza, to wydrukowałyśmy ją na różowym papierze (czego nie widać na tych zdjęciach), na innej kartce wydrukowałyśmy tło, a potem skleiłyśmy razem, pociełyśmy i zalaminowałyśmy :)
Pozdrawiamy i wracamy do przygotowywania Marysinych urodzin, które pomalu się zbliżają :)